wtorek, 26 sierpnia 2014

Nie ma to jak kobieca ręka

Szczerze mówiąc, ostatnio trochę się nudziłam w mojej pracy, może latem ludzie nie mają ochoty na wizytę u dentysty, jak myślicie? W każdym razie, postanowiłam zrobić małe porządki. Jakoś tak wcześniej nie było okazji posegregować wszystkiego i poukładać, tak jak powinno być. Zwłaszcza po tym jak zostały wymienione meble, wciąż pozostawał chaos, który nie dawał mi spokoju. Wykorzystałam więc to, że w gabinecie było mniej pacjentów i zabrałam się za wyciąganie wszystkich produktów z szafek itd. A było tego całkiem sporo, setki butelek plastikowych z różnymi płynami, waty, wiertła i różne inne akcesoria dentystyczne.


Nie chcę tu robić antyreklamy doktorowi u którego pracuję, ale jeśli kobieta nie zabierze się za porządkowanie, to wśród rzeczy potrzebnych czy niezbędnych znajdzie się dosłownie wszystko. Niektóre artykuły nadawały się tylko i wyłącznie do wyrzucenia, inne do wymiany, więc zamówiłam je u producenta. Tak więc część tych wszystkich butelek plastikowych i pojemników mimo, że nie nieestetycznych już, zostawiłam. Poczekam z ich wyrzuceniem aż przyjdą te nowe. Ciekawa jestem jaka była reakcja pana doktora kiedy zobaczył nową organizację w gabinetowych szafkach. Sądząc po tym, że powiedział mi następnego dnia, iż postara się utrzymać ten idealny porządek, chyba mogę uznać, że odniosłam mały sukces.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz